Kolej na Wielkopolskie

15 Kolej na Ciebie tokilkalattemu,byłoichokoło1000.Jaktylkomam wolnąchwilę,dodajękolejneprzepisyizdjęcia.Nie traktuję tego jako swój obowiązek. Zawsze robię to z przyjemnością. Jakiemaszulubioneprzepisyna lato?Czegonie powinniśmy przegapić? Przedewszystkimniemożemyprzegapićszparagów itruskawek.Aprzepisówzichwykorzystaniemsą dziesiątki,jeślinawetniewięcej.Szparagizzasmażką to jestnasz lokalnyklasyk.Aleznichmożnazrobić mnóstwo rzeczy: sałatki, zupy, kremy, a nawet pyszne koktajle. Koktajle na słodko? Szparagiztruskawkamitofantastycznepołączenie i prawdziwa bomba witaminowa. A jakmożna zatrzymać trochę lataw słoiku? „Numerem jeden” w mojej spiżarni są wszelkie przetwory z pomidorów: pasty, sosy. WWiel- kopolsce mamy obłędne pomidory i na pewno trzeba ten moment wykorzystać. Jeść je świeże i pachnące oraz przerabiać je na pyszności, które jesienią i zimą nie tylko przywołająwspomnienie lata, ale takżeurozmaicąnasząkuchnię. Kolejnena mojej liście są ogórki. To takie klasyki, a dobrze wiem, że potrafisz trzymać w spiżarni niecodzienne przetwory. Goszczą u nas nieoczywiste przetwory zrobione z produktów, które niekoniecznie możemy kupić na straganie. Są to syropy i dżemy z mirabelek, którekojarząmisięzmoimdzieciństwem.Temałe, żółte śliweczki nie są doceniane, a są przepyszne, zdrowe i pachną obłędnie. Najczęściej można je spotkać na łąkach i polach. Na dziko! I naturalnie. Podobnie jakowoce i kwiatyczarnego bzu,zktórychtakżeprzygotowujęsyropy,anawet nalewki. Tesyropynaszebabcie robiłynaprzezię- bieniaiichskutecznośćzawszebyłabardzowysoka. Nadaljest–mamtosprawdzonenaswojejrodzinie. Z wykształcenia jesteś chemikiem. W kuchni jesteśdokładnaiskrupulatna,czyraczejgotujesz „na oko”? Dużo na oko, wyczucie i smak. Nie bawię się w kuchni z odważaniem konkretnych ilości. Produkty sezonowe charakteryzują się tym, że nie zawsze smakują tak samo. Dlatego trzeba być elastycznym i czasami dodać innych przyprawmniej lub więcej. Troszkę inaczej jest z przepisami cukierniczymi i tam rzeczywiście bardziej uważam. Ale bez przesady (śmiech). Jesteś blogerką, chemiczką, która relaksuje się wkuchniidotegostrzelasz…złuku.Sporotego. Miałam8lat,kiedyzaczęłamtrenowaćłucznictwo. Moja mama trenowała ten sport profesjonalnie i z nią spędzałam czas na treningach. Tak długo prosiłam trenera, żeby zacząć strzelać, że zgodził siępewniedlaswojegospokoju.Taksięzaczęłamoja przygodaz tymsportem. Późniejmiałam13-letnią przerwęikilkalattemuwróciłamnatoryłucznicze. Masz na swoim koncie sporo sukcesów. Jesteś wicemistrzyniąWielkopolski. Tak.Łucznictwotojestmójsportibardzosięcieszę, żemojedziecirównieżzałapałytegobakcyla.Dzięki temumożemywspólniespędzaćczasnatreningach i jeździmy całą rodziną na turnieje. One też mają już swoje pierwsze sukcesy na koncie. A dzieci gotują? Córka uwielbia ze mną gotować, a syn radzi sobie w kuchni jak prawdziwy facet. Potrafi ugotować podstawowe produkty. Czyli gotowanie i łucznictwomaciewgenach. Na towychodzi.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz