Kolej na Wielkopolskie | luty-marzec 2022

21 21 marca, czyli pierwszego dnia wiosny obchodzony jest Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, nazywany też Dniem Kolorowej Skarpetki. Koleje Wielkopolskie razem z organizacjami wspierającymi obchody Światowego Dnia Zespołu Downa zachęcają do założenia w tym dniu kolorowych skarpetek – obowiązkowo nie do pary. To drobny gest solidarności i chęć zintegrowania się z osobami dotkniętymi trisomią chromosomu 21. W akcję włączą się drużyny konduktorskie Kolei Wielkopolskich, które tego dnia założą kolejowe skarpetki. – To oczywiście tylko pewnego rodzaju symbol – mówi Kinga Kołodziejczak z Kolei Wielkopolskich. – Staramy się angażować w wiele inicjatyw integracyjnych na bieżąco przez cały rok – dodaje. Kolejarze organizują na przykład spotkania w pociągach. Podopieczni między innymi ośrodków adaptacyjnych czy stowarzyszeń mogą podczas takiej wycieczki zajrzeć do niedostępnych na co dzień zakamarków, zasiąść w fotelu maszynisty i dowiedzieć się więcej na temat jego pracy i urządzeń, w które wyposażone są maszyny. KOLOROWEJ SKARPETKI DZIEŃ Kolej na Ciebie FOT. BEATA WAGNER pasowałydo tego, cochciałemprzekazać.Odpoczątku wiedziałem,żeważnebędądlamnieczerńicienie.Wtedy trzeba korzystać z ostrego, kontrastowego światła. Szukałemtego typu sytuacji iwtedy fotografowałem. Około 80 proc. zdjęć jest wykonywanych pod niskie, kontrastowe światło słoneczne. Mamy wtedy specyficzne wysycenie barw, które nadaje lekko baśniowy charakter zdjęciom. Oczywiście nie każda chwila była idealnym kadrem. Z Jankiem było też tak, że miał takie momenty zabawy czy zamyślenia, a czasem rzeczywiście był aktorem i lubił odtwarzać całe sekwencje swoich ulubionych filmów. Kiedy On odgrywał swój spektakl, ja robiłemzdjęcia. Z jednej strony fotografuje Go tata, ale z drugiej, czy sam obiektyw nie działał na Niego pesząco? Dziś już nie byłbym w stanie zrobić takich zdjęć. Kiedyś Janek oddawał się fotografowaniu. Obec- nie jest dojrzewającym chłopakiem i jak większość dzieci w tym wieku nieco gra i wygłupia się, kiedy wyciągam aparat. Miałem bardzo dużo szczęścia, by móc uchwycićmomenty Jego nostalgii, szczęścia czy zamyślenia. Odkąd sięurodził, przezwiele lat chodziło mi po głowie, by przez tekst i fotografie opowiedzieć pewną historię, tak aby przypadłość Janka nie była rozpoznawalnawprost. Gdybympotraktował toczysto reportersko czy jak kronikę rodzinną, na pewno nie byłoby to tak ciekawe. Co dała Tobie ta książka? Jeśli chodzi o relacjemiędzymną a Jankiem, to oczy- wiście jestem zadowolony i dumny, że taka książka powstała. Nie miała być jednak formą domowej te- rapii. W rodzinie nic się nie zmieniło. Traktowałem ją jako projekt, wktórym– za pomocą słowa i obrazu – snuję pewną opowieść imamz tegodużo satysfakcji twórczej. Bądźmy też szczerzy, ta książka to projekt niszowy, interesujący wąskie grono osób. Niemniej, bardzo świadomiewybrałemtego typuhistorię, która nie dotrze domilionów, ale zainteresuje tych, którzy potrzebują w życiu trochę refleksji.

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz