Kolej na Wielkopolskie | 6-7/2022

6 Kolej na Ciebie Jeździ Pani z narzędziami? Tak. Kupiłam sobie te podstawowe, które w każdej sytuacji mogą mi się przydać, i gdyby coś się stało, mogę też sama spróbowaćnaprawić. Jeżeli oczywiście nie będzie to nic poważnego. Jak Pani dba o swoje bezpieczeństwo na rowerze? Oczywiście mam dobry kask i oświetlenie. To podstawa. Najtrudniejsza trasa, w jaką się Pani wybrała na rowerze? Najtrudniej jest dla mnie wtedy, kiedy grzęznę wbłocie lub piachu. Częstowybieramsobie namapie Google trasę, a potem okazuje się, że asfalt nagle się kończy i zamienia sięwpiaszczystą drogę polną, gdzie jest błoto, piach, wertepy, korzenie drzew. Czasem jest nawet tak, że muszę zejść z roweru i go kawałek prowadzić, bo nie da się jechać. Bardzo ciężko jeździ się też po drodze, na której są ślady traktorów. Na takich koleinach bardzo trzęsie i jest nieprzyjemnie. To się zdarza, kiedy jadę drogami między polami na wsiach. Jaka była najdalsza trasa, jaką Pani odbyła? To było podczas mojego ubiegłorocznego urlopu. Wzięłam dwa tygodnie wolnego i przez dwanaście dni, codziennie robiłam po około 100 kilometrów. Wybrałamsię nawschód Polski, żeby pojechać szla- kiem Green Velo. Wschodni SzlakRowerowyGreenVelomablisko2000 kmdługości i jest najdłuższą trasą rowerowąwPolsce. Przebiega przez obszar pięciuwojewództw leżących wewschodniej części kraju: warmińsko-mazurskiego (ok. 420 km), podlaskiego (ok. 592 km), lubelskiego (ok. 351 km), podkarpackiego (ok. 459 km) i święto- krzyskiego (ok. 190 km). Na jego trasie jestmnóstwo atrakcji, a także w pasie przylegającym do szlaku. Było super. Podczas owego czerwcowego urlopu przejechałam 1122 kilometry (Suwałki-Rzeszów), a w sierpniu odcinek północny (Elbląg-Suwałki) o długości 482 kilometrów. Planuję powrót naGreen Velo i dokończenie całej trasy. Jadąc, zwraca Pani uwagę na widoki, które rozta - czają się dookoła? Jak się jest w takich miejscach, to nie sposób nie zwracać uwagi. Na GreenVelomnóstwo było takich miejsc, które podziwiałam, bardzo podobały mi się bociany i ich gniazda, których było tampełno. Szlak prowadzi przez różne lasy, parki narodowe. Jednego dnia spotkałam nawet łosia! Było tam naprawdę pięknie. Tak samo było, kiedy jechałamnadmorzem i po lewej stroniemiałamwodę. Nie da się obok tego przejechać obojętnie. Zawsze robię mnóstwo zdjęć podczas takich wycieczek. Trasę rozkładam na cały dzień, żeby mieć czas na przystanki, podziwianie, robienie zdjęć i chwilęwytchnienia. Nie jeżdżę z na- miotem, choć sporo jest też takich osób. Jakie plany w tym roku? Zgrupąwybieramy siędoPortugalii, by jechaćwzdłuż oceanu. Już nie mogę się doczekać. Natomiast po powrocie planuję nacieszyć się świeżo zakupionym roweremszosowym, na którymbędę pobijać kolejne rekordy pokonanych odległości. Na kolejne lody pojadę rowerem nad morze! W pracy zajmuję się rozliczeniami dotyczącymi m.in . dzierżawy pojazdów kolejowych, korzystania z infrastruktury torowej oraz postojów na stacjach pasażerskich zarządzanych przez PKP SA. Biorę również udział w tworzeniu dokumentacji przetargowej na uruchomienie autobusowej komunikacji zastępczej oraz przewozów trakcją parową. Moja praca jest ciekawa i różnorodna, codziennie robię coś innego, co bardzo mi odpowiada

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz