Kolej na Wielkopolskie | 6-7/2022

5 Kolej na Ciebie doświadczeni i mogą jeździć daleko, jak i dla tych, którzy dopiero zaczy- nają, dla tych, którzy lubią zwiedzać i dla tych, którzy czerpią przyjemność z samej jazdy.Mnie ten sposóbbardzo się sprawdza. Podróżuje Pani tylko po Wielkopol - sce? Nie. Byłam też na rowerowej wy- prawie nad polskim morzem. Wybrałam się na urlop, zapakowałam sakwy i pojechałam. Udało mi się zjechać całe wybrzeże w cztery dni. To też była świetna przygoda. Takie wyprawy staram się pla- nować wtedy, kiedy mam urlop albo kilka wolnych dni. Wtedy mam wybraną trasę i codziennie robię pookoło 100kilometrów. Objeżdżamwówczas spory kawałek Polski, a na liczniku gromadzi się kilkaset kolejnych kilometróww kołach. Jeździ Pani sama czy może z grupą innych pasjo - natów? Jeżdżę sama. Na razie bardziej odpowiada mi taki styl podróżowania. Nie boi się Pani tego, że coś nagle się popsuje, spadnie łańcuch, pęknie dętka, a Pani jest daleko od domu i od punktu napraw? Kobieta zwykle radzi sobie średnio z naprawami, a jak jest w Pani przypadku? Powoli się uczę, jak sobie radzić w takich przypad- kach. Miałam raz taką sytuację, że przebiłam dętkę i zeszło mi powietrze. Kiedy przymierzałam się, żeby to naprawić, bo byłamwszczerympolu, jechał akurat samochód dostawczy i kierująca nimkobieta zgodziła się mnie podwieźć do najbliższego punktu naprawy. Staram się jednak jeździć takimi trasami, gdzie jest jakiś ruch samochodowy albo obok biegnie liniakolejowa. Tak żebymmogławrazie czegowsiąść i dojechać bezpiecznie do domu lub najbliższego serwisu. Uważam, żeby nie kusić losu i nie narażać się na niebezpieczeństwo. muzeów to nie dla mnie. Raczej wolę po prostu jechać przed siebie, ale lubię też wiedzieć dokąd i ile to jest kilometrów, żebym spokojnie dała radę wrócić dodomu lubpobić kolejny rekordkilometrów pokonanych w ciągu jednej doby. Kocham samą przyjemność jeżdżenia. Taki wiatr we włosach? Właśnie. A jakie odległości Pani pokonuje? Obecnie po pracy mam czas na przejechanie „Kros- sikiem” maksymalnie 50 kilometrów. Natomiast w weekend, kiedy mam czas, moje trasy to około 100 kilometrów. Najbardziej lubię jeździć systemem: wsiadamw pociąg np. Kolei Wielkopolskich do sta- cji oddalonej o około 100 kilometrów od Poznania, wieszam rower w wyznaczonym do tego miejscu, tak żeby nikomu nie przeszkadzał, wysiadam i wra- cam do Poznania rowerem. Zdarza mi się również organizować dłuższe wypady, np. do Torunia lub Wrocławia, wtedy pokonywana odległość to około 200 kilometrów i powrót pociągiem. To jest rzeczywiście świetny pomysł na zwiedzanie Wielkopolski, ale też najbliższej okolicy stolicy Wielkopolski. Można jechać do wybranej miejscowości rowerem i wrócić pociągiem, albo odwrotnie.Możnawsiąść na stacji po drodze, jak już nie dajemy rady. To sposób na podróże rowerem zarówno dla tych, którzy są

RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz