Kolej na Wielkopolskie | luty-marzec 2022
15 Kolej na Ciebie niż to jest wdużychmiastach. Chciałem, żeby były na tyle brzydkie, żeby nikt nie chciał ich kraść. Jeden taki pomalowany i oklejony przeze mnie rower wypuściłemzresztą na ulicę i zaczęliśmy na ten temat rozmawiać. No i jak to zazwyczaj u nas bywa, skrzyknęło się kilka osób, które chciały za- angażować się w to bardziej, i tak powstało logo, wymyśliliśmynazwę i opracowaliśmy całą koncepcję naszego projektu. Tu kluczową rolę odgrywa Ar- tur – pasjonat rowerów i artysta kowalstwa. Kiedy ogłosiliśmy publicznie, żemamy taki plan, okazało się, że chętnych, którzy chcą namprzekazać rowery, jest tak dużo, że nie nadążamy ich odbierać. A ja się chciałam spytać, ile z tych rowerów już Wam ukradli… Kilka oczywiście ukradli, ale przecież wiemy, że nawet w Poznaniu, gdzie rowery i hulajnogi są „płatne”, to też lądują w jeziorach czy w rzece. To się zdarza wszędzie. U nas do tej pory zdarzyły się dwa takie przypadki i jest to naprawdęmarginalna sprawa. Skupiamy się na tych rowerach, które służą ludziom. Do tej pory wypuściliśmy już na ulice niemal 30 rowerów. Część z nich jeździ też po Puszczykowie, które widząc, co się dzieje wMosi- nie, stwierdziło, że zrezygnuje z płatnego systemu rowerówmiejskich i poprosiło nas o 10 rowerów. Odbieramy je czasem, naprawiamy, przestawia- my w bardziej dostępne miejsca. I to nie koniec, bo w marcu udostępnimy mieszkańcom kolejne i wtedy powinno być ich już ponad 50. Stworzycie jakiś system do ich wypożyczania? Na pewno nie powstanie żadna aplikacja, która będzie umożliwiała ich wypożyczenie, bo wiemy, że tego typu rozwiązania mogą być dla wielu spo- rym ograniczeniem. Mam tu na myśli szczególnie starsze osoby, które wmniejszych gminach bardzo często jeżdżą rowerami. Jakie sytuacje z rowerami były najfajniejsze? Zgłosił się do nas na przykład doktor z Uniwersy- tetu im. Mikołaja Kopernika wToruniu, który bada temat rowerówmiejskichwcałej Polsce. Przyjechał do Mosiny, żeby na własne oczy zobaczyć, jak to działa. Na początkumieliśmy też sporo zabawnych sytuacji, bo ludzie widząc zadbane rowery, chowali je u siebie. Myśleli, że ktoś o nich zapomniał i nie chcieli, żeby je ktoś ukradł, więc wystawiali ogło- szenia, że znaleziono taki i taki rower. Teraz już chyba wszyscy wMosinie wiedzą, że to Darmowy RowerMałomiasteczkowy i cały czas zresztąmamy najlepszy monitoring. To monitoring sąsiedzki, więc jesteśmy o nasze rowery spokojni.
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzIxMjcz